Cyklady – raj dla tych, co lubią jeść
Mam dwa ulubione kierunki wakacyjne: greckie wyspy i hiszpańską Andaluzję. Nie jestem w tym oryginalna, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. W Andaluzji często spotykam znajome, które jadą tam po to samo, co ja, czyli po flamenco, sherry i pyszne jedzenie. W Grecji znajomych raczej nie spotykam, a nawet …